Początki w Blenderze

sobota, 13 listopada 2010
Około 2 tygodnie temu postanowiłem spróbować stworzyć coś przy pomocy wspaniałego, open-source'owego programu autorstwa firmy NaN (Not a Number), jakim jest Blender.
Zobacz z czego korzystałem i co udało mi się zdziałać.





Tutorial
Rzeczą, która bardzo mnie w Blenderze ździwiła to niska waga aplikacji - jedynie 90MB. Ponadto program wydaje się być dość lekki, nieobciążający system podczas pracy. Na dodatek szybko się uruchamia (porównując do PS CS2 to niebo i ziemia).
Wybrałem pierwszy lepszy(aczkolwiek bardzo dobry) tutorial na youtube do Blendera w wersji 2.54 i zacząłem działać. Po kilku próbach, zaczynania od początku, stworzyłem coś takiego:


Screen 1: Kielich na podstawce 1900x1020.
Blender nie jest zły!
Zaskoczyła mnie jeszcze jedna rzecz, a mianowicie prostota interfejsu. Nie wiem, czy to zasługa tego, że byłem prowadzony za rączkę przez autora tutorialu, ale naprawdę nie było to takie trudne. Spotkałem się jednakże z opiniami, że interfejs w Blenderze jest toporny i wręcz nie do zniesienia, że samo zapoznanie się z nim zajmuje dobrych kilka dni. A może to po prostu efekt tego, że twórcy aplikacji obecnie pracują nad poprawą ergonomii i wygody interfejsu, i z tego co wiem, nie tak dawno zaszły spore zmiany (nie widziałem poprzednych wersji aplikacji). To by było na tyle. Polecam Blender'a każdemu, bo jest to przyjemna, bardzo satysfakcjonująca i nie taka trudna, jakby się mogło wydawać, zabawa.


PS. Najnowszy film stworzony przy pomocy Blendera.

0 komentarze:

Prześlij komentarz